Podstawowa zasada brzmi. Zjedz cokolwiek! W czasie ćwiczeń zużywamy dużo energii. Jeśli nie uzupełnimy jej zasobów, nasze mięśnie nie ulegną poprawnej regeneracji, a cały wysiłek fizyczny pójdzie na marne. Co jeść i kiedy?
Nawet niewielka porcja jedzenia skonsumowana w 15 minut ma kluczowe to dobry początek. Najważniejsze, by dostarczyć organizmowi porcję produktów o wysokim indeksie glikemicznym w czasie do dwóch godzin po treningu. Pozwoli to podładować akumulatory i umożliwi właściwą regenerację mięśni.
Szklanka soku pomarańczowego lub pomarańcza.
To doskonałe źródło nie tylko witaminy C, ale także jednego z elektrolitów: potasu.
Komosa ryżowa
Zapewnia solidną dawkę węglowodanów. W porównaniu z brązowym ryżem zawiera dużo większą dawkę składników odżywczych, witamin, białka i błonnika.
Jagody
Garść czarnych jagód to porządny zastrzyk antyoksydantów. Naukowcy potwierdzają, że owoce tę mogą przyspieszyć proces regeneracji mięśni po treningu nawet trzykornie.
Słodkie ziemniaki
Najwięcej składników odżywczych zachowują te pieczone. Najlepiej smakują te pieczone z czosnkiem, rozmarynem i tymiankiem. Słodkie ziemniaki uzupełniają braki węglowodanów. Są także źródłem witamin B6, C, D, magnesu, i potasu.
A Wy co jecie po treningu?
Jeszcze nigdy nie jadłam słodkich ziemniaków - to może być ciekawa odmiana dla naszych tradycyjnych kartofli :)
OdpowiedzUsuńJa kiedy idę na siłownię zawsze mam ze sobą jakiś owoc, albo batonik owsiany z bakaliami. Na pierwszy głód po treningu wystarczające. Po powrocie do domu koniecznie jakaś porcja białka.
OdpowiedzUsuń